Jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli Warszawy wzniesiono w 1644 roku. Władysław IV Waza chciał w ten sposób uczcić pamięć swojego ojca Zygmunta III Wazy. Pomnik umieszczono przed Bramą Krakowską, która była niezwykle istotnym węzłem komunikacyjnym stolicy.
Postać króla w koronie z szablą i krzyżem w ręku ma 275 cm wysokości, a cały pomnik 22 metry wysokości. Najczęściej podziwiany jest z perspektywy Placu Zamkowego, co uniemożliwia spojrzenie Zygmuntowi w odlane z brązu oczy.
Projekt wzniesienia pomnika wywołał konflikt z nuncjuszem apostolskim w Polsce. Zgodnie z tradycją pomniki do tego czasu wznoszono wyłącznie na cześć Matki Boskiej, Jezusa Chrystusa i świętych. Kolumna Zygmunta stała się pierwszym świeckim pomnikiem w Warszawie.
Uszkodzony w Powstaniu Warszawski podczas odbudowy Warszawy pomnik przesunięto o 6 metrów w kierunku północno wschodnim, co było związane z budową trasy W-Z.
Kolumnę wykonano z bloku pochodzącego z kamieniołomu w Czerwonej Górze, przetransportowanego do Warszawy Wisłą. Przeniesienie kamienia z nad Wisły na Plac zamkowych odbyło się ulica Mostową, a dalej wzdłuż murów. W przedsięwzięciu uczestniczyło 300 osób i 200 żołnierzy gwardii królewskiej.
Kamień charakteryzuje się zlepieńcową strukturą. Jej wzór bywa nazywany salcesonowym lub Zygmuntówką.
Na Plac Zamkowy w Warszawie warto pójść latem zaraz po wschodzie Słońca. Światło jest wtedy najlepsze, turyści śpią, ruch jest niewielki. Nieliczni przechodnie to osoby wracające z nocnej zmiany ub kończące imprezy dnia poprzedniego.
Stąd można ruszyć w kierunku rynku Starego Miasta, dalej przez Barbakan na Nowe Miasto i jeszcze dalej w kierunku rzeki do Multimedialnego Parku Fontann i na Bulwary Wiślane.
Loty na Placu Zamkowym w Rejonie Ograniczeń Lotów ROL48 wykonano za zgodą Służby Ochrony Państwa. Ze względu na charakter wielu strategicznych obiektów w mieście, loty dronem w Warszawie wymagają uzyskania szeregu pozwoleń. Ale warto – Warszawa z drona wygląda wyjątkowo.