Makarska w Chorwacji latem to ponoć tłumy osób nad morzem. Takie jakby nasze Władysławowo. Miasto o populacji kilkunastotysięcznej przyjmuje rocznie ponad 100 tysięcy turystów. Ale nie zimą, bo w lutym miasteczko jest puste. Dziesiątki restauracji i knajpek zaprasza szyldami pod drzwi zamknięte, a oferta gastronomiczna sprowadza się do jednej miejscówki street food w okolicach portu.
Puste deptaki pozostają do dyspozycji, choć spadające z górskich zboczy powiewy wiatru porywają wodę w zatoczkach i zalewają chodniki. Droga na oblegany latem szklany taras widokowy Skywalk Biokovo jest pusta, ale w górnych partiach oblodzona. Chorwacja zimą.
Makarska stanowi dość dobrą bazę do dalszych wypadów. Stąd można popłynąć promem na wyspę Brač i ruszyć na południe do Dubrownika.
Półwysep Świętego Piotra w Makarskiej
Przy wejściu do portu w Makarskiej znajduje się porośnięty drzewami Półwysep Świętego Piotra (Poluotok Sv. Petar). Jego nazwa pochodzi od znajdującego się na nim kościoła z XIII wieku. Wokół półwyspu prowadzi widokowa ścieżka, przechodząca obok figury świętego, masztu z flaga Chorwacji i baszty. Od strony morza półwysep urywa się stromym klifem. Dobre miejsce dla zakochanych, także tych nieszczęśliwie.
Riwiera Makarska
Makarska jest najważniejszym ośrodkiem Riwiery Makarskiej, ciągnącej się przez 53 kilometry o Breli do Gradaca. Z szeregiem żwirowych, a czasem piaszczystych, plaż jest najpopularniejszym regionem Chorwacji. Przez Makarską prowadzi Magistrala Adriatycka – malownicza trasa wzłuż chorwackiego wybrzeża, którą można dojechać aż do Dubrownika na południu.