Podróże z dronem i bez
Banner
  • Blog podróżniczy
  • Afryka i Azja
    • Abu Zabi
    • Arabia Saudyjska
    • Azerbejdżan
    • Dubaj
    • Egipt
    • Izrael
    • Gruzja
    • Oman
    • Sri Lanka
    • Turcja
    • Wietnam
  • Europa
    • Albania
    • Austria
    • Bułgaria
    • Chorwacja
    • Finlandia
    • Francja
    • Grecja
    • Hiszpania
    • Islandia
    • Litwa, Łotwa i Estonia
    • Malta
    • Niemcy
    • Niderlandy
    • Norwegia
    • Portugalia
    • Rosja
    • Rumunia
    • Szwajcaria
    • Szwecja
    • Ukraina
    • Węgry
    • Wielka Brytania
    • Włochy
  • Ameryka
    • Bahamy
    • Kuba
    • Meksyk
    • USA
  • Polska
  • lotnictwo
  • drony
  • inne
    • Niebo
    • fotografia
    • bieganie
    • zrób to sam
    • książki
media

Waldemar

by szewo
8,3K


Maksymalna liczba znaków w opisie statusu użytkownika Gadu-Gadu wynosi 70. I taki też jest Waldemar – funkcjonujący przede wszystkim jako opis w komunikatorze autora. Tak silne ograniczenie jest szczególnie uciążliwe – wszystkie fajne słowa zazwyczaj mają jedną, dwie litery więcej. Mimo to, opisy zawsze zawierają poprawne znaki interpunkcyjne, po których następuje znak przerwy. Skróty nie są stosowane.

W rzeczywistości Waldemar jest podobny zupełnie do nikogo. Wątki autobiograficzne owszem – istnieją, ale są niezwykle rzadkie. Jakiekolwiek podobieństwo do rzeczywistych zdarzeń i osób jest jedynie przypadkowe.

Każdy opis zawiera słowo Waldemar – w różnej formie odmianowej – i nie ma żadnych innych nazw własnych. Wyjątkiem jest Stefan.
On był na samym początku – Stefan Zboczucha. Ale to już jest inna historia…

Waldemar został wybrany Blogiem roku 2005 w poralu gazeta.pl.
Rok później w rankingu blogów 2006 serwisu blox.pl Waldemar zajął wśród ponad 100 tysięcy innych blogów:

  • 1. miejsce w kategorii Pamiętnik,
  • 7. miejsce pod wględedm najczęściej linkowanych,
  • 16. miejsce pod względem liczby czytelników,
  • 21. miejsce pod względem liczby odsłon.2 listopada 2008 roku na blogu Waldemara opublikowałem ostatni wpis.

Od 2010 roku Waldemar można było śledzić na Facebooku, skąd został usunięty 15 grudnia 2011 bez podawania przyczyny.

blogiWaldemar
Jeżeli chcesz śledzić na bieżąco informacje z tego bloga, obserwuj mój profil na Facebooku.
51 komentarzy
następny
Google dla praktyków

Zobacz także

Warszawskie ZOO (nie chodzi o polskie)

51 komentarzy

heniekwgazecie sobota, 31 grudnia, 2005, 12:07

Mam nadzieję,że to nie półprawda pożegnalna?

Odpowiedz
BA(sia) sobota, 31 grudnia, 2005, 17:02

niedziela, 18 grudnia 2005 \”Na zdjeciach z Zakopanego pojawily sie rysy. \” To apropos 4 akapitu w \’całej półprawdzie\’ 😀 Dziękuję za pyszną i zacną zabawę 😀

Odpowiedz
Grze(ś) sobota, 31 grudnia, 2005, 18:06

takoż, jak moja narzeczona, czynię

Odpowiedz
sebian poniedziałek, 2 stycznia, 2006, 14:58

A jak brzmi pół całej prawdy?

Odpowiedz
Gutek środa, 4 stycznia, 2006, 10:15

Waldemar zwątpiwszy w prawdziwosc swojej osoby, zamyślił sie ponownie

Odpowiedz
przemm czwartek, 5 stycznia, 2006, 15:32

hmm…. nie żebym się czepiał 😉 ale z całą pewnością… poza \”Waldemarem\” i \”Stefanem\” był jeszcze \”Mikołaj\” 😉 więc dodając to do całości… to będzie chyba półprawda… i jeszcze troszkę więcej? 😉 czy mniej? 😉 a może całkowice źle kombinuję ? 😉

Odpowiedz
diablique piątek, 6 stycznia, 2006, 10:16

a może Mikołaj to ta druga połowa całej prawdy o Waldemarze? Rozszczepienie osobowości na Stefana… i jak się okazuje …Mikołaja , o czym Waldemar jeszcze sam nie wie, gdyż zawikłany jest w pierwszą połowę całej prawdy o sobie. Gyverku… no to zabiłeś ćwieka.

Odpowiedz
przemm piątek, 6 stycznia, 2006, 10:19

ha ha ha… moze nie druga połowa prawdy 😉 w końcu mikołąj miał tylko gościnny występ i w dodatku od razu przesadził 😉 moze po prostu brak jego uwzględnienia jest tylko małym niedopatrzeniem 🙂

Odpowiedz
diablique piątek, 6 stycznia, 2006, 10:28

no właśnie… ujawił się niespodziewanie i zbyt gwałtownie, co budzi pewne podejrzenia…

Odpowiedz
Karina B. niedziela, 29 stycznia, 2006, 16:37

Waldemar z pewnością byłby cudownym kochankiem….półnago z ółprawdą! Zacny duet.

Odpowiedz
czarci pomiot środa, 8 marca, 2006, 12:19

Gratuluje nagrody.Waldemarze tylko niech Ci woda sodowa do glowy nie uderzy ;]

Odpowiedz
Solvantez środa, 15 marca, 2006, 21:24

Całkiem zakręcony, całkiem śmieszny, całkiem całkiem

Odpowiedz
Jolanta sobota, 18 marca, 2006, 20:56

Waldemarze ! Rozświetlasz mi dni szare. Dawno nie śmiałam sie tak szczerym śmiechem. Dziękuję Ci. I oczywiście dziękuję komentatorom bez których Waldemar byłby półWald…

Odpowiedz
Agniucha piątek, 31 marca, 2006, 08:58

Kompletny odjazd… Dziękuje.

Odpowiedz
wojtas sobota, 8 kwietnia, 2006, 15:26

ohoho

Odpowiedz
znasz.mnie poniedziałek, 1 maja, 2006, 13:21

Półprawda zcięła mnie z nóg.

Odpowiedz
Carlito piątek, 5 maja, 2006, 02:32

Strasznie dobra stronka!!!

Odpowiedz
cito1 niedziela, 7 maja, 2006, 16:37

No widzisz nic tu o obostrzeniach dla komentujących. Dopisz uwagę z prośbą o rozwagę w liczbie komentarzy bo dostać bananem boli 🙂 Pozdrawiam guz się zaleczył .

Odpowiedz
tgmen niedziela, 7 maja, 2006, 18:59

a ja z blizną wyglądam jeszcze bardziej sexy! I ja się przyłączam. Zapodaj Szewo rulesy żebyś znów nie musiał bananów importować…!

Odpowiedz
wklax poniedziałek, 8 maja, 2006, 10:55

wiesz współczuję mam to samo imię i pech nie 5,5 tylko wielkiego trzymaj się

Odpowiedz
cito1 poniedziałek, 8 maja, 2006, 18:36

A czego współczujesz? Syn nosi i dobrze mu z nim.

Odpowiedz
Jerzy wtorek, 23 maja, 2006, 22:53

Waldemar niepodobny do nikogo? Kurcze, a ja cały czas myślałem, że pierwowzorem Waldemara jest Waldemar Łuczak, tak zwany dyrektor sportowy koszykarskiego Śląska Wrocław….

Odpowiedz
ola środa, 5 lipca, 2006, 20:04

a co powiecie na to: „Waldemar nie czuł się ani Robinsonem, ani tym bardziej Piętaszkiem”.. to do 5 akapitu :] ale to chyba właśnie ta druga połowa półprawdy 😛

Odpowiedz
Błażej czwartek, 6 lipca, 2006, 09:30

mam jeszcze dwa teksty waldemar szedł po schodach i nie zauważył że miał pod górkę waldemar poszedł po rozum do głowy, do dziś nie wrócił

Odpowiedz
shgg poniedziałek, 24 lipca, 2006, 21:04

Waga argumentu przytłoczyła Waldemara

Odpowiedz
bahik czwartek, 27 lipca, 2006, 12:09

Waldemarze. Jakiś Ty zasadniczy. Doprawdy!

Odpowiedz
wisienka piątek, 4 sierpnia, 2006, 09:45

twórczość przez wyjątkowo wielkie TFU oby tak dalej…

Odpowiedz
blazej środa, 9 sierpnia, 2006, 09:21

autorze jesteś wielki i cały czas rośniesz

Odpowiedz
elka-gra.blog.pl piątek, 11 sierpnia, 2006, 21:30

Waldemar. Rozjebałeś mnie w pył.

Odpowiedz
nexty czwartek, 24 sierpnia, 2006, 14:16

Zajrzałem po urlopie co słychać u Waldemara i popłakałem się ze śmiechu 🙂 Wielkie dzięki za tę stronę dla autora i komentatorów, potraficie rozbawić chyba największego ponuraka.

Odpowiedz
dziennikhomoseksualisty.bloog.pl czwartek, 31 sierpnia, 2006, 20:08

swietnie sie czyta!

Odpowiedz
veethold czwartek, 19 października, 2006, 16:48

Waldemar wszedl na lod i sie zalamal. Waldemar przchodzil kolo koparki i dal sie nabrac.

Odpowiedz
Barbarossa czwartek, 26 października, 2006, 14:13

zesrałem się ze śmiechu … autentycznie 🙂

Odpowiedz
elo niedziela, 29 października, 2006, 20:01

podoba mi sie!!!! – krzykną Waldemar

Odpowiedz
bej czwartek, 23 listopada, 2006, 15:08

Kocham Waldemara. Za jego genialną prostotę w wyrazie 🙂

Odpowiedz
żółwiu poniedziałek, 11 grudnia, 2006, 22:15

niedziela, 18 grudnia 2005 Na zdjeciach z Zakopanego pojawily sie rysy. jak widac nie w kazdym opisie jest słowo Waldemar 🙂 to celowe czy tylko niedopatrzenie bo strasznie mnie to interesuje? pozdrawiam

Odpowiedz
tarcza środa, 24 stycznia, 2007, 11:39

brak mi słów… jesteś boski!!! i juz 🙂

Odpowiedz
jowicia środa, 24 stycznia, 2007, 22:35

wlasnie odkrylam Waldemara!! ciekawe czy mu zimno?

Odpowiedz
jurpan poniedziałek, 29 stycznia, 2007, 21:26

„Trzymaj za mnie kciuki” -krzyknął drwal do Waldemara. jak czytam Waldemara to moja rodzina patrzy na mnie podejrzliwie, -Mamy wezwać lekarza?

Odpowiedz
KEOS środa, 31 stycznia, 2007, 12:54

„Dziś będzie pomidorowa”, stwierdził Waldemar rzucając grochem o ścianę. 😉

Odpowiedz
KEOS środa, 31 stycznia, 2007, 13:49

Gdy Waldemar po raz pierwszy zobaczył Mikołaja, wiedział, że on nie jest taki święty

Odpowiedz
KEOS środa, 31 stycznia, 2007, 19:53

W pogłębianiu znajomości Waldemar osiągnął dno.

Odpowiedz
Hubert czwartek, 22 marca, 2007, 15:35

Waldemar wymiata !!! Bardzo fajna stronka 🙂 Waldemar zanurzył się. Wyparta przez ciało ciecz siała spustoszenie. hehe

Odpowiedz
Dżolawu czwartek, 5 kwietnia, 2007, 21:21

waldemar jestes wspanialy

Odpowiedz
czesio wtorek, 12 czerwca, 2007, 22:16

Waldemar miał zrobic rachunek sumienia… niewiedział w jakiej walucie..

Odpowiedz
Sssak poniedziałek, 5 listopada, 2007, 22:32

Czy wrzucanie tekstów Waldemara do mojego GG jest aby na pewno zgodne z prawem?

Odpowiedz
waldemar niedziela, 2 grudnia, 2007, 18:58

Ja, Waldemar, syn Stefana … Gdy w 1950 roku mama dała mi to starogermańskie imię, to ojciec trzy miesiące nie chciał odebrać nas ze szpitala. Ciekaw jestem, czy znajdzie się jakiś Waldemar starszy odemnie, którego ojciec miał na imię Stefan.

Odpowiedz
tppiotr piątek, 8 sierpnia, 2008, 01:50

Waldemar to – wypisz, wymaluj mój szwagier… Waldemar.

Odpowiedz
Borys czwartek, 6 listopada, 2008, 01:04

Dzięki!!! Pięknie było…

Odpowiedz
Henryk środa, 28 stycznia, 2009, 22:19

To skandal z Waldemarem ! Henryk zoabczył co się stało 2 listopada 2008 i jest zły na Waldemara.

Odpowiedz
1 2 »

Skomentuj wklax

Zapamiętaj moje imię i email w przeglądarce.

Bądźmy w kontakcie

Facebook Instagram Youtube Rss

Najnowsze wpiy

  • Mediolan – szybki wypad na wiosenny weekend

  • Camino de Santiago de Compostela – trasa portugalska

  • Albania zimą – czas na zwiedzanie poza sezonem

  • Gjipe – kanion i najładniejsza plaża w Albanii

  • Blue Eye – Błękitne Oko w Albanii niedaleko Sarandy

Albania balon Berlin bieganie Chorwacja cmentarz DIY dron drony Dubaj Hiszpania instagram Islandia Izrael Kalifornia Komorów książka o dronach Kuba Litwa Litwa, Łotwa i Estonia lotnictwo lotnicze historie lotnisko Mazury Meksyk Michałowice most Niemcy Norwegia Nowy Jork Polska przepis Pęcice Rosja ruiny samolot sport Sri Lanka stadion USA Warszawa Wietnam Włochy z drona ZEA

szewo.com

szewo.com

Andrzej Szewczyk

Podróże, lotnictwo i fotografia to zainteresowania, które się świetnie uzupełniają. Ten blog jest właśnie o tym. Zapraszam. Więcej informacji o mnie znajdziesz tutaj, a skontaktować się ze mną możesz właśnie tak.

Najczęściej czytane

  • Kąpiel ze świniami biegającymi po plaży na Bahamach

  • Zamek w Janowcu – wycieczka na jeden dzień

  • Międzynarodowe lotniska Dubaju: DXB i DWC

  • Zalany kamieniołom Jaworzno Gródek Koparki

  • Zwiedzamy cenoty na póływspie Jukatan w Meksyku


  • Facebook
  • Instagram
  • Youtube
  • Rss

@2022 - All Right Reserved. Building better web by szewo.com


Wróć na górę
Podróże z dronem i bez
  • Blog podróżniczy
  • Afryka i Azja
    • Abu Zabi
    • Arabia Saudyjska
    • Azerbejdżan
    • Dubaj
    • Egipt
    • Izrael
    • Gruzja
    • Oman
    • Sri Lanka
    • Turcja
    • Wietnam
  • Europa
    • Albania
    • Austria
    • Bułgaria
    • Chorwacja
    • Finlandia
    • Francja
    • Grecja
    • Hiszpania
    • Islandia
    • Litwa, Łotwa i Estonia
    • Malta
    • Niemcy
    • Niderlandy
    • Norwegia
    • Portugalia
    • Rosja
    • Rumunia
    • Szwajcaria
    • Szwecja
    • Ukraina
    • Węgry
    • Wielka Brytania
    • Włochy
  • Ameryka
    • Bahamy
    • Kuba
    • Meksyk
    • USA
  • Polska
  • lotnictwo
  • drony
  • inne
    • Niebo
    • fotografia
    • bieganie
    • zrób to sam
    • książki