W latach dziewięćdziesiątych XX wieku w kamieniołomie Gródek w Jaworznie wydobywano dolomit. To nie były łatwe czasy dla prowadzenia biznesu i Zakłady Dolomitowe Szczakowa także podupadły. W 1997 roku zaległości w regulowaniu należności za prąd w Górnośląskim Zakładzie Energetycznym były już tak poważne, że prąd najzwyczajniej w świecie odcięto. Stanęły maszyny i pompy. W ciągu kilku godzin kamieniołom zalała woda przykrywając sporo maszyn. Powstały dwa rozlewiska, a teren ze względu na turkusowy kolor wody i otaczające go skały nazywany jest polską Chorwacją. Nie bez powodu – zobacz Jeziora Plitiwckie.
Kamieniołom w Jaworznie jest często fotografowany, także za pomocą dronów. Turkusowa woda w kadrze jest czymś niezwykłym, szczególnie biorąc pod uwagę postindustrialne krajobrazy Śląska i Zagłębia.
Jeden ze zbiorników wykorzystywany jest przez nurków, a zalane pozostałości infrastruktury kamieniołomu i koparki widać także znak powierzchni wody.
Jak dojechać
W pobliże kamieniołomu Gródek możemy dojechać komunikacją miejską z centrum Jaworzna oraz spod dworca w Szczakowej do przystanku Pieczyska Centrum Nurkowe w okolicy skrzyżowania ulic Sobieskiego i Płetwonurków. Jeśli poruszamy się własnym samochodem, możemy go zaparkować w tej okolicy, np. przy cmentarzy lub nieco dalej.
4 komentarze
Wspaniałe miejsce zarówno z lotu ptaka jak i z ziemi. Warto się wybrać tam na spacer, gdy się mieszka na Śląsku albo w Zagłębiu.
Nie tylko. Dzisiaj spotkaliśmy tam rodzinę, Czechów.
Wspaniałe jezioro i prawdziwie Lazurowe. Kolor niezwykły. Malediwy polskie.
Świetne zdjęcia zalanego kamieniołomu! Do Chorwacji jednak daleko 😉