Podczas pierwszej wojny światowej Niemcy z Rosjanami naparzali się srogo na terenach między Warszawą i Łodzią. W maju 1915 roku pod Bolimowem Niemcy użyli chloru. Nie po raz pierwszy, ale jeszcze nie do końca mieli opanowaną instrukcję obsługi nowego rodzaju broni. Zgromadzili tysiące butli. Wedle szacunków w męczarniach zginęło do 11 tysięcy żołnierzy, choć źródła rosyjskie zaniżały straty własne do mniej więcej dwóch tysi. Trzeci z kolei atak się Niemcom nie udał, bo wiatr zmienił kierunek i załatwili w ten sposób 1200 zawodników własnej drużyny.
Z tamtych czasów jest w okolicy trochę wojennych cmentarzy, także bliżej Warszawy. W Pęcicach (gmina Michałowice) na przykład spoczywa 49 żołnierzy niemieckich i 218 rosyjskich z pierwszej wojny światowej. Pochowano tu także Polaka – Igancego Tarczyńskiego – poległego w 1914 r. Po kolejnej wojnie na tym samym cmentarzu spoczęli także Polacy. W latach późniejszych zbudowano pomnik ofiar terroru hitlerowskiego.
Do drugiej połowy lat siedemdziesiątych cmentarz był opuszczony i zaniedbany, czasem jedynie doglądany przez miejscową ludność.
W drugiej połowie lat siedemdziesiątych cmentarz uporządkowano – jego obecna szerokość to 17 metrów, długość 53 metry.
Cmentarz w Pęcicach jesienią:
I we mgle.
W pierwszej dekadzie XXI wieku zniknęła metalowa cmentarna brama. Mniej więcej od 2015 roku pole, na którym znajduje się cmentarz nie jest obsiewane. Przebudowując pobliskie rondo umożliwiono wjazd samochodów na teren sąsiadujący z mogiłą, a okolica stała się popularnym miejscem wyprowadzania psów. W 2021 zniknął krzyż prawosławny.
6 komentarzy
Byłem dziś na tym cmentarzu – wygląda tak jak na prezentowanym filmie, ogólnie rzecz ujmując nie jest zaniedbany. Szkoda tylko, że tak jak przeszło dwadzieścia lat temu, tak i teraz nie ma bramy i furtki, pozostały tylko fragmenty zawiasów. Ponadto przydałaby się jakaś tablica (tabliczka) z informacją dotyczącą cmentarza. Bo pozostaje jednak pewien niedosyt.
Dojazd to cmentarza w Pęcicach jest fatalny.
Byłem na cmentarzu kilka dni temu. Nie było krzyża prawosławnego. Co mogło się z nim stać?
Lokalna dbałość o zabytki. Cmentarz niszczeje.
Zaorać… I postawić ławeczki. I tak się tam psy odlewają…
Bardzo urokliwie miejsce, obecnie rozjeżdżane przez samochody i obsikiwane przez psy. O taki cmentarza należałoby zadbać, zwłaszcza, że w okolicy nie ma szczególnie dużo zabytków takiej rangi.