Spis treści
Muezin odśpiewał już poranną fadżr i za chwilę oznajmi wschód Słońca.
Na plaży oceanu przy Uppuveli daje po nosie stokfiszem. Piasek jest zawalony łodziami, plastikiem, syfeksem. Szwęda się masa bezpańskich psów, które już lekko przyćpane ruchy mają jak w smole. A przecież piekarnik dopiero się zrobi. Lankijczycy pozbierani w grupki, ale jakoś tak cicho, przedświt nie tętni żadnymi pogaduchami. Trudno powiedzieć, czy skończyli robotę, czy szykują się do wypłynięcia.
Jakaś łódź wróciła z połowu. Kilku chłopa wpycha ją teraz na piasek. Ale nie w stylu polskim, nie w stylu Tomasza Fornala. Raczej tak jedną ręką, siłą woli, oparciem się dupą, telekinezą. Jeden nadaje tempo ledwo słyszalnych westchnięciem i kadłub się wsuwa o jakieś pięć cali wgłąb lądu za każdym pchnięciem.
Słońce już jest jakieś dwa metry nad wodą. Kolejny dzień życia.
To już tereny Tamilów. Ale obok meczetu stoi piękny kolorowy kościół Matki Bożej z Guadalupe i fantazyjna świątynia buddyjska. Pierwsze z imion jakie nosi Czama to Joseph. Ojciec był chrześcijaninem, ale umarł, gdy Józio miał zaledwie dwa lata. Chłopca wychowywała buddyjska rodzina matki. Więc Czama.
Plaże przy Trikunamalaja
Kawałeczek na północ plaże służą turystom. Drobny piaseczek, turkusowy kolor wody, knajpy, knajpeczki.
Delfiny na Sri Lance
Zanim dzień się rozpoczął na plaży przywitał nas dywan z krabów.
Szybką łodzią motorową przecięliśmy ocean, aby podziwiać cieszące się nowym dniem delifny. Czekamy w zatoce, gdzie powinny się niebawem pojawić. I są! Najpierw wystające od czasu do czasu płetwy, a póżniej już zabawa na całego ze skaczącycymi nad wodę delfinami solo lub w grupach.
Snorkeling na Pigeon Island
Niedaleko brzegu znajdują się świetne miejscówki do nurkowania i snorkelingu. Pigeon Island jest bardziej popularna i płata. Sąsiednia malutka Coral Island jest bezpłatna, co ma się niebawem zmienić. Co ciekawe, jedną z opłat pobiera marynarka wojenna Sri Lanki.
Spacer po Tricomalaya
Tricomalaya, Trincomalee, Trinkomali lub spolszczona Trikunamalaja – pisowni nazw miasta jest wiele. Choć w okolicy znajduje się wiele baz wojskowych i garnizonów, to właśnie tutaj w czasach konfliktu Tamilskie Tygrysy chciały utworzyć stolicę swojego państwa Ilam.
W środku miasta witają nas jeleniowate. Jelenie aksis szwendają się między ludźmi, a ptaki robią im dobrą robotę wyjadając z sierści pasożyty.
W Tricomalaya wszystko jest obok siebie – buddyzm, hinduizm, islam i chrześcijaństwo. Na przykład buddyjski cmentarz jest przy kościele.
Thirukonesvaram Kovil to najstarsza na Sri Lance Świątynia hinduistyczna.
Spacer w środku dnia po Trikunamalaja w sierpniu ze względu na temperaturę i wilgotność to aktywność z kategorii sportów ekstremalnych.
Plaże Tricomalaya – i w ogóle całej Sri Lanki – byłyby ładniejsze, gdyby pozbierać z nich śmieci.
Z dworca w Trikunamalaja linia kolejowa prowadzi do Colombo i innych miast.
W zatoce znajduje się półzanurzalna platforma wiertnicza, która przypłynęła tu z Indii w 2018 roku. Na wodach o głębokości ponad tysiąca metrów można wiercić na ponad osiem tysięcy metrów.
Sri Lanka latem
W podróży latem na Sri Lankę zrobiliśmy trasę z Colombo do miasta Sigiriya i Parku Narodowego Minneriya. Dalej na wschód na piękne plaże w okolicach Trikunamalaja, aby podziwiać rafę koralową i podglądać delfiny. Przez Pasikudah trafiliśmy do miasta Ella i zwiedziliśmy Nine Arches Bridge. W okolicach Nuwara Elija zwiedzaliśmy plantacje i fabrykę herbaty, aby finalnie trafić do Kandy, gdzie w sierpniu odbywa się Esala Perahera – Święto Zęba.