Podróże z dronem i bez
Banner
  • Blog podróżniczy
  • Afryka i Azja
    • Abu Zabi
    • Arabia Saudyjska
    • Azerbejdżan
    • Dubaj
    • Egipt
    • Izrael
    • Gruzja
    • Oman
    • Sri Lanka
    • Turcja
    • Wietnam
  • Europa
    • Albania
    • Austria
    • Bułgaria
    • Chorwacja
    • Finlandia
    • Francja
    • Grecja
    • Hiszpania
    • Islandia
    • Litwa, Łotwa i Estonia
    • Malta
    • Niemcy
    • Niderlandy
    • Norwegia
    • Portugalia
    • Rosja
    • Rumunia
    • Szwajcaria
    • Szwecja
    • Ukraina
    • Węgry
    • Wielka Brytania
    • Włochy
  • Ameryka
    • Bahamy
    • Kuba
    • Meksyk
    • USA
  • Polska
  • lotnictwo
  • drony
  • inne
    • Niebo
    • fotografia
    • bieganie
    • zrób to sam
    • książki
Lonyearbyen
podróże

Longyearbyen – stolica archipelagu Svalbard na Spitsbergenie

by szewo
862

Longyearbyen to miejsce, w którym górnictwo widać na każdym kroku. Na Górnym Śląsku też są miejscówki, gdzie jest dość wydobywczo, ale to nie to samo.

Stara kopalnia w Lonyearbyen, Svalbard

Stara kopalnia w Lonyearbyen, Svalbard
Stara kopalnia w Lonyearbyen, Svalbard
Stara kopalnia w Lonyearbyen, Svalbard
Stara kopalnia w Lonyearbyen, Svalbard

Kopalnie tutaj budowano u góry, na zboczach, gdzie dobierano się do cienkich pokładów. Nie ma tu kopalnianych szybów, a obudowy wejść do chodników chcą się rozsypać, ale nie mogą, bo drewno w tym suchym klimacie starzeje się bardzo powoli. Cała okolica jest poharataną liniami wyciągów, którymi w wiszących wagonikach po sześćset kilo jechał węgiel do portu.

Wyciąg węglowy w Lonyearbyen, Svalbard
Za półtora roku zamkną ostatnią norweską kopalnię. Gruve nr 7 zatrudnia 50 osób. Część wydobycia spala się w elektrociepłowni Longyearbyen, reszta idzie do Niemiec. Ze starą infrastrukturą nic się nie robi. Mówią, że to Dziedzictwo. Można sobie wejść do kopalni.
Na Spitsbergenie pozostanie kopalnia rosyjska w Barentsburgu i pamiątka drugiej w opuszczonym mieście Pyramiden.

Kwiaty na Svalbardzie

Główna część miejscowości jest strefą bezpieczną. Nie powinno być tutaj niedźwiedzi i w przeciwieństwie do reszty terytorium Svalbardu nie ma tu obowiązku noszenia broni. Z dwóch stron miejscowości stoją znaki informujące o zagrożeniu. Dalej już tylko pod bronią.

Uwaga niedwiedzie

Lonyearbyen

W Longyearbyen spaceruje wiele reniferów, które pozostawiają po sobie ślady. Nie jest trudno się na nie natknąć.

Rogi renifera

Na wzgórza okalających Longyearbyen zlokalizowane są centra antenowe NASA oraz ośrodek kontroli ruchu satelitarnego.

Rogi renifera

Ulice nie mają nazw, tylko numery, bo przyjęto kopalniany system, znany z adresowania chodników. Ze względu na wieczną zmarzlinę wszystkie instalacje prowadzone są na powierzchni – rury ciągną się tutaj wszędzie. Budynki stoją na palach. Latem z lodowców płyną potoki z wodą w kolorze grey w nieoczywistych miejscach. Krajobraz z czarnymi plamami rozsypanego węgla, kruszywa, czerwieni, bo w tych górach jest też sporo metalu.

Lonyearbyen

Lonyearbyen

Svalbard
W takiej osadzie bez przestrzennego ładu, ktoś rozsypał setki kolorowych skuterów śnieżnych. W lipcu stoją one wszystkie na paletach, żeby nie zabrała ich woda i czekają na biały kolor pod gąsienicami.

Skutery śnieżne

Skutery śnieżnePodobnie jak psy, które przy swoich wysoko umieszczonych budach czekają na zimę lub ranią łapy o twarde podłoże od czasu do czasu.

Farma dla psów na Spitsbergenie

Psie zaprzęgi latem
Psie zaprzęgi latem

Kościół w Longyearbyen ma służyć każdemu. Wyznanie nie ma większego znaczenia. Część modlitewna dość gładko przechodzi w część kawiarnianą. Choć nie ma tutaj nikogo, można się poczęstować herbatą lub kawą, usiąść, odpocząć, poczytać. Jak w każdym budynku na Svalbardzie zaraz po wejściu zdejmuje się buty.

Kościół w Longyearbyen

Kościół w Longyearbyen

W 2020 roku zlikwidowano najbardziej na północ wysuniętą siedzibę oddziału banku. Przyczyn było kilka, ale obecnie Svalbard jest terenem prawdziwie bezgotówkowym. Choć żyją tu przedstawiciela ponad czterdziestu narodów, operujących różnymi walutami, usługi finansowe są scyfryzowane w całości.

Bezgotówkowy Svalbard

W ostatnim miesiącach funkcjonowania banku, ktoś urządził na niego napad. Jeden z tych najgłupszych, bo jak z tej wyspy gdzieś uciec?

Widok z Longyearbyen
Widok z Longyearbyen
Widok z Longyearbyen

Svalbard

Na koniec docieramy pod Globalny Bank Nasion. Na zewnątrz wygląda to skromnie. W części podziemnej zmarzliny jest miejsce na 4.5 miliona próbek nasion roślin użytkowych z całego świata. W razie W powinny pomóc odtworzyć uprawy.

Globalny Bank Nasion, Svalbard, Spitsbergen

Globalny Bank Nasion, Svalbard, Spitsbergen
Svalbard Global Seed Vault
Globalny Bank Nasion, Svalbard, Spitsbergen

Lotnisko na Svalbardzie

Port lotniczy Svalbard (LY/ENSB) znajduje się jakieś trzy kilometry od Longyearbyean, a w zasadzie od znaku informującego, że nie powinno się wychodzić dalej za miasto bez broni.
Port lotniczy Svalbard
Lotnisko obsługuje cały archipelag – można się tutaj dostać drogą morską lub właśnie przez to lotnisko. To nie jest kontynentalna Norwegia, którą można objechać kamperem.

NorwegiaSvalbard
Jeżeli chcesz śledzić na bieżąco informacje z tego bloga, obserwuj mój profil na Facebooku.
0 comment
poprzedni
Berlin na weekend – miejsca nieoczywiste w stolicy Niemiec
następny
Pyramiden – opuszczone miasto na Svalbardzie

Zobacz także

Archipelag Svalbard i jego największa wyspa – Spitsbergen

Pyramiden – opuszczone miasto na Svalbardzie

Samochodem na Przylądek Nordkapp i dookoła Bałtyku

Przylądek Północny Nordkapp i Wyspa Magerøya

Latanie dronem w Norwegii – przepisy i ograncizenia

Lillehammer – skocznia, tor bobslejowy i wioska olimpijska

Podróż na Lofoty kamperem z Polski w sierpniu

Droga przez koło podbiegunowe w Norwegii

Norwegia – podróż kamperem

Sognefjellsvegen – górska droga nr 55

Dodaj komentarz

Zapamiętaj moje imię i email w przeglądarce.

Bądźmy w kontakcie

Facebook Instagram Youtube Rss

Najnowsze wpiy

  • Mediolan – szybki wypad na wiosenny weekend

  • Camino de Santiago de Compostela – trasa portugalska

  • Albania zimą – czas na zwiedzanie poza sezonem

  • Gjipe – kanion i najładniejsza plaża w Albanii

  • Blue Eye – Błękitne Oko w Albanii niedaleko Sarandy

Albania balon Berlin bieganie Chorwacja cmentarz DIY dron drony Dubaj Hiszpania instagram Islandia Izrael Kalifornia Komorów książka o dronach Kuba Litwa Litwa, Łotwa i Estonia lotnictwo lotnicze historie lotnisko Mazury Meksyk Michałowice most Niemcy Norwegia Nowy Jork Polska przepis Pęcice Rosja ruiny samolot sport Sri Lanka stadion USA Warszawa Wietnam Włochy z drona ZEA

szewo.com

szewo.com

Andrzej Szewczyk

Podróże, lotnictwo i fotografia to zainteresowania, które się świetnie uzupełniają. Ten blog jest właśnie o tym. Zapraszam. Więcej informacji o mnie znajdziesz tutaj, a skontaktować się ze mną możesz właśnie tak.

Najczęściej czytane

  • Kąpiel ze świniami biegającymi po plaży na Bahamach

  • Międzynarodowe lotniska Dubaju: DXB i DWC

  • Zwiedzanie Santiago Bernabeu – stadionu Realu Madryt

  • Zamek w Janowcu – wycieczka na jeden dzień

  • Katastrofa samolotu Kopernik w Warszawie w 1980 roku


  • Facebook
  • Instagram
  • Youtube
  • Rss

@2022 - All Right Reserved. Building better web by szewo.com


Wróć na górę
Podróże z dronem i bez
  • Blog podróżniczy
  • Afryka i Azja
    • Abu Zabi
    • Arabia Saudyjska
    • Azerbejdżan
    • Dubaj
    • Egipt
    • Izrael
    • Gruzja
    • Oman
    • Sri Lanka
    • Turcja
    • Wietnam
  • Europa
    • Albania
    • Austria
    • Bułgaria
    • Chorwacja
    • Finlandia
    • Francja
    • Grecja
    • Hiszpania
    • Islandia
    • Litwa, Łotwa i Estonia
    • Malta
    • Niemcy
    • Niderlandy
    • Norwegia
    • Portugalia
    • Rosja
    • Rumunia
    • Szwajcaria
    • Szwecja
    • Ukraina
    • Węgry
    • Wielka Brytania
    • Włochy
  • Ameryka
    • Bahamy
    • Kuba
    • Meksyk
    • USA
  • Polska
  • lotnictwo
  • drony
  • inne
    • Niebo
    • fotografia
    • bieganie
    • zrób to sam
    • książki