Spis treści
Odwiedzanie ciepłych krajów zimą, a zimnych latem to dobra praktyka, zweryfikowana między innymi w pozbawionej turystów mroźnej Chorwacji. Pierwsze podejście do podróży przez Albanię mieliśmy latem. Drugie robimy w lutym.
Durrës przejazdem
Nadmorskie Durrës zimą robi jest w przebudowie. Wzdłuż plaży powstanie tu deptak i będzie światowo. Przynajmniej taka bije obietnica z billboardów. Teraz wzdłuż Rruga Pavaresia są fajne hotele i knajpki, ale do europejskich standardów jeszcze trochę brakuje.
Saranda zimą
Na południe Albanii jedziemy przez Zvernec, gdzie bez towarzystwa innych turystów zwiedzamy monastyr i pogdlądamy flamingu. Następnie Wlora i przeskok przez góry do Sarandy nad Morzem Jońskim.
Miasto jest jednym z najczęściej odwiedzanych przez turystów kurortów Albanii. Ze wzgórza, na którym znajduje się twierdza Lëkurësi mamy łady widok na zabudowania Sarandy.
Zimą pokryte żwirem plaże są puste. Po drugiej stronie cieśniny widać już greckie Korfu – zimą prom pływa tylko raz w ciągu dnia, więc jednodniowy wypad nie wchodzi w grę.
W Sarandzie buduje się sporo apartamentowców. Lokal z napisem Nieruchomości dla Polaków dowodzi, że inwestowanie przez naszych rodaków w tej okolicy jest dość popularne.
Sporo się mówi i pisze o polskiej patodeweloperce. Przyjrzyjmy się albańskim standardom na przykładzie Sarandy.
Balkony skierowane w stronę odległego o kilkadziesiąt metrów morza. Beachfront. Seaview. Very good price.
Niestety, druga linia zabudowy. Apartamentowiec sąsiedni wybudowano w odległości jednego łokcia. Wszedłem na dach, aby się z tą architekturą bliżej zapoznać.
Ksamil w zimie
Kilkanaście kilometrów dalej mamy nadmorski Ksamil, w którym latem trudno nie tylko o miejsce do spania, ale też o skrawek wolnej plaży, żeby rozłożyć ręcznik. Zimą wszystko pozamykane poza spożywczym, który obsługuje lokalsów.
Turkusowa woda, malownicze wyspeki i plaże bardziej piasczyste niż w sąsiedniej Sarandzie.
Butrint
Tuż przy grnicy z Grecją mamy Park Narodowy Butrint z ruinami starożytnej kolonii greckiej z VII/VI wieku przed naszą erą. Czczono tu boga Asklepiosa, tego od sztuki lekarskiej. W drugim wieku przed naszą erą zaczęli tu rządzić Rzymianie, dla których był to ważny port aż do czwartego wieku naszej ery. Później Butrint stał się stolicą chrześcijańskiego biskupstwa Buthortum.
Mamy tu resztki murów obronnych z V-IV wieku przed naszą erą, starożytny teatr grecki z II wieku przed naszą erą, pozostałości domów, łaźni, a także bizantyjskiej bazyliki z VII wieku.
Ważne miejsce la historii Albanii i gratka dla miłośników historii, ale latem słońce musi tu dawać niesamowity wycisk. W lutym spacerujemy w przyjemnych warunkach polskiego czerwca.
Apollonia Illyryjska
Ślady historii na terenach Albanii mozna też znaleźć w Apolonii Illiryjskiej, niedaleko miescowośći Fier. Apollonia nazywana jest często albańskimi Pompejami, choć prace archeologiczne nadal tu trwają i ocenia się, że dotychczas odsłonięto zaledwie 10% powierzchni antycznego miasta.
Apollonia Illyryjska została założona w 588 roku przed naszą erą przez grupę 200 kolonistów z Koryntu i Kerkyry. Wśród udostępnionych ruin znajdziemy ślady greckiej i rzymskiej historii miasta.
Gjirokastra
Gjirokastra to drugie obok Beratu albańskie miasto muzeum. Tam mamy Miasto Tysiąca Okien, tu mamy Miasto Tysiąca Schodów pd 2005 roku na liście Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Nad Gjirokastёr góruje twierdza rozbudowana prze Turków osmańskich. W jej podziemiach za komuny przetrzymywano więźniów politycznych. Przywódca komunistycznej Albanii, wyjątkowa kanalia, Enver Hoxha urodził się właśnie w tym mieście.
Miasteczko jest bardzo przyjemne. Starówka pełna jest fajnych knajpek i sklepów z pamiątkami.
W twierdzy znajduje się wrak samolotu Lockheed T-33 Shooting Star, który w grudniu 1957 roku wylądował na lotnisku Rinas niedaleko Tirany. Pilot po paru tygodniach wrócił do USA, ale maszyna pozostała w Albanii.
Propaganda albańska ogłosiła przechwycenie maszyny zwiadowczej przez Armię Ludową. Wersja amerykańska mówiła o zgudieniu się pilota we mgle na trasie z Francji do Neapolu i lądowaniu w Albanii z powodu braku paliwa.
Most Beçisht w pobliżu Tepeleny
Pierwszy most Ura e Beçishtit istniał już w pierwszym wieku w czasach rzymskich. Za czasów Alego Paszy pod koniec XVIII wieku powstała wisząca konstrukcja, która jakimś cudzem stoi do dziś.
Mostem przepasane są owce i regularnie kursują motorowery.
Tirana – stolica Albanii
Stolica rozwija się szybko. W ciągi kilku lat, które minęły od naszego ostatniego razu powstało kilka nawet ciekawych wieżowców wokół Placu Skanderbega i dokończono piramidę z nowymi funkcjami.
Tirana nadal nie kusi szczególnie jako miasto, w którym warto spędzić więcej niż parę godzin, ale sprawy idą w dobrym kierunku.