Spis treści
Przyjazd do Andaluzji i na Costa del Sol zimą to dobry pomysł. Latem zapewne jest tutaj klejąco, są tłumy i temperatura nieznośna. Tymczasem w styczniu okolica nie zamyka się na cztery spusty jak Chorwacja zimą. Poza atrakcjami typu aquapark wszystko jest czynne, w restauracjach są ludzie, temperatura majowa. Wśród odwiedzających dominują oczywiście osoby w wieku emerytalnym z bogatego Zachodu.
Malaga w zimie
W Andaluzji jest kilka lotnisk, do których latają maszyny także z Polski. Port lotniczy Malaga jest z nich największy, więc tutaj najczęściej zaczyna się przygoda z południem Hiszpanii.
Na Malagę najlepiej spojrzeć z punktów widokowych na ścieżce prowadzącej na wzgórze Gibralfaro do twierdzy Alcazaba. Widać pięknie katedrę, wybrzeże i port.
Plaza de Toros – coś jakby stadion dla fanów corridy – to jeden z najbardziej znanych widoków w Maladze. Arena walk byków wygląda jak starożytny amfiteatr, ale to miejsce powstało dopiero 1828 roku. Plaza de Toros to jeden z najpopularniejszych obrazków z Malagi.
Catedral Nuestra Senora de la Encarnacion, czyli katedra Najświętszej Marii Panny w Maladze, budowana była do 1782 roku przez 250 lat, a i tak pozostaje nieukończona. Mówią na nia La Manquita, czyli jednoręka, bo drugiej wieży nie zbudowano.
Dzisiaj wyrasta na 82 metry wśród drzewek pomarańczowych. W środku naprawdę bogato.
Prze Malagę płynie rzeka Guadalmedina. To znaczy, czasem płynie, a czasem jej nie ma, bo to rzeka sezonowa. W porze suchej jej koryto w centrum Malagi wygląda dość postapokaliptycznie i służy rowerzystom.
Nad rzeką stoi szpetna i opakowana siatką dawna siedziba poczty.
W Maladze znajduje się filia francuskiego Centrum Pompidou. Budnek jest nowoczesny i zwieńczony szklaną kolorową kostką. Można liczyć na prace takich artystów, jak Miró, Bacon, Magritte, Frida Khalo, a przede wszystkim Pablo Picasso, który się urodził w Maladze i w mieście jest także muzeum poświęcone wyłącznie jemu.
Muzeum Picassa w Maladze
Szacuje się, że Pablo Picasso jest autorem około 130 tysięcy dzieł – obrazów, grafik, rzeźć, ceramiki. Przyjmując nawet, że spora część tego dorobku znajduje się w rękach prywatnych i tak starczyłoby prac dla kilkuset muzeów. Życzeniem artysty było, aby jego muzeum znalazło się w Maladze, bo tutaj się przecież urodził.
W Palacio de Buenavista w Maladze tuż przy katedrze jest sporo jego prac oraz wystawy czasowe.
Granada i Alhambra w zimie
Do Granady, która jest stolicą Andaluzji, jeździ się przede wszystkim zobaczyć wpływy arabskie. Samo miasto jest bardzo ciekawe z piękną Catedral de Santa María de la Encarnación – Katedrą Najświętszej Maryi Panny od Wcielenia.
Głównym i obowiązkowym punktem zwiedzania miasta jest Alhambra – warowny zespół pałacowy z lat 1232-1273, następnie rozbudowywany. Wzniesiony został za panowania emirów z dynastii Nasyrydów – Jusufa i Muhammada. Alhambra była ostatnim punktem oparcia Arabów w Hiszpanii aż do 1492 roku, kiedy finalnie została zdobyta.
Proporcje elementów budowy tworzą kwadraty i prostokąty o podstawie równej połowie kwadratu i wysokości równej przekątnej poprzedniej figury. Wysokości kolejnych figur są równe iloczynom z pierwiastkami kolejnych liczb naturalnych.
Kazimierz Wielki jeszcze nie zastał Polski drewnianej i nie zostawił murowanej, a mauretańscy kalifowie w Alhambrze już dawno z kamienia wznosili budowle naprawdę wspaniałe. Potem jeszcze chrześcijanie coś dołożyli i w sumie kawał historii architektury, religii i Europy jest na tych obrazkach.
Pałac Karola V miał być symbolem zwycięstwa osiągniętego przez jego dziadków nad dynastią arabską. Budowę rozpoczęto w 1527 roku, ale prace przerwano i za koniec prac można uznać dopiero rok 1967, kiedy podczas renowacji finalnie położono dach. Teraz mamy tutaj Muzeum Sztuk Pięknych i Muzeum Alhambra.
Sewilla – stolica regionu Andaluzji zimą
Stolica Andaluzji i czwarte miasto Hiszpanii zarośnięta jest drzewkami pomarańczowymi. Pomarańcze są wszędzie. Źle smakują bo kwaśne, ale dobrze się prezentują.
Najfajniejsze miejsce w Sewilli na placu La Encarnacion ma wiele nazw: Settas de Sevilla, Ls Setas albo Metropol Parasol, czyli Grzyby Sewilli albo Parasole. Że to jest zrobione z drewna przeczytałem dopiero na drugi dzień – chodząc wokół konstrukcji byłem przekonany, że to stal.
Budowę rozpoczęto w czerwcu 205 roku, miała potrwać dwa lata i kosztować 50 baniek euro. Ale inżynierowie z firmy Arup poinformowali, że technicznie się nie da tego wykonać według projektu, bo testy wykazały, że założenia techniczne były od czapy. Dozbrojenie spowodowałoby zwiększenie ciężaru. Finalnie po dwóch kolejnych latach opracowano metodę zbrojenia klejonego, a koszt całości wzrósł do 100 milionów.
Katedra w Sewilli z lat 1402–1506 pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny jest największym gotyckich kościołów na świecie. Powstała na miejscu meczetu, o czym przypomina pozostawiony minaret wkomponowany obecnie w bryłę kościoła.
Mamy tutaj grób Krzysztofa Kolumba. Odkrywca był chowany pięć razy, ale badania DNA potwierdziły, że Sewilla to jego prawdziwa stacja końcowa
Po Sewilli spaceruje się z przyjemnością. Plac Hiszpański, aleje bardzo szerokie, ale też wąskie uliczki sprawiają, że stolica Andaluzji jest różnorodna. Wspaniała historia i elementy nowoczesnej architektiury.
El Caminito del Rey
Niedaleko Malagi znajduje się Caminito el Rey – Ścieżka Króla. W Andaluzji jest to jedno z najczęściej odwiedzanych miejsc poza plażami Costa del Sol.
Costa del Sol zimą
Europejskie wybrzeże Morza Śródziemnego w sezonie letnim jest pełne ludzi na całej długości. Zimą bywa to różnie – Chorwacja zimą jest pusta, Bibione, Lingano, Caorle i inne miejscówki nad włoskim Adriatykiem zamknięte na cztery spusty. Hiszpańskie wybrzeże Costa del Sol to co innego. Temperatury są tutaj wyższe, sporo osób – głównie starszych – przyjeżdża tutaj poza letnim sezonem. Dzięki temu restauracje są czynne, miejscowości funkcjonują normalnie, ale nie ma tu tłumów. Kąpiel w styczniowym morzu jest pewnym wyzwaniem, ale jeśli komuś zależy na obejrzeniu najważniejszych miejscówek w Andaluzji, to zima jest świetnym wyborem.
Słońca zimą jest pod dostatkiem. Nie trzeba wstawać z łózka o jakiejś zabójczej godzinie, żeby zobaczyć wschód. Zachody też bywają urocze.
A gdy już zwiedzimy Andaluzję i wszystkie plaże Costa del Sol, warto pamiętać, że kawałek dalej jest terytorium Wielkiej Brytanii i można odwiedzić Gibraltar na jeden dzień lub przeciąć cieśninę promem i znaleźć się w afrykańskim Maroko.