Na terenach obecnego Parku Narodowego Timanfaya na wyspie Lanzarote w ciągu sześciu lat po 1730 roku z ponad 300 kraterów wylało się 48 mln m3 lawy. Erupcje w tym regionie miały miejsce ostatnio w 1824 roku. Rezultat widać na załączonych obrazkach.
Turyści trafiający do Timanfaya mogą wysiadają z autokarów lub zostawiają swoje samochody w pobliżu restauracji El Diablo. Dalej poruszanie się jest możliwe wyłącznie w ramach autokarowej wycieczki z obsługą parku po wąskich dróżkach wytyczonych na terenie wulkanicznym.
Kilka metrów pod powierzchnią ziemi temperatura sięga kilkuset stopni. W niektórych miejscach żwir jest tak gorący, że nie sposób go utrzymać w rękach. Wyschnięte krzaki wrzucone do kilkumetrowego dołu zajmują się szybko ogniem, a woda wlana do kilkumetrowej rury w ziemi momentalnie wraca na powierzchnie w formie gejzera pary.
W okolicy restauracji El Diablo nad kilkoma otworami w ziemi ułożono kraty, na których grillowane jest sprzedawane w restauracji mięso.
1 comment
Świetne zdjęcia i piękne miejsce!