Podróże z dronem i bez
Banner
  • Blog podróżniczy
  • Afryka i Azja
    • Abu Zabi
    • Arabia Saudyjska
    • Azerbejdżan
    • Dubaj
    • Egipt
    • Izrael
    • Gruzja
    • Oman
    • Sri Lanka
    • Turcja
    • Wietnam
  • Europa
    • Albania
    • Austria
    • Bułgaria
    • Chorwacja
    • Finlandia
    • Francja
    • Grecja
    • Hiszpania
    • Islandia
    • Litwa, Łotwa i Estonia
    • Malta
    • Niemcy
    • Niderlandy
    • Norwegia
    • Portugalia
    • Rosja
    • Rumunia
    • Szwajcaria
    • Szwecja
    • Ukraina
    • Węgry
    • Wielka Brytania
    • Włochy
  • Ameryka
    • Bahamy
    • Kuba
    • Meksyk
    • USA
  • Polska
  • lotnictwo
  • drony
  • inne
    • Niebo
    • fotografia
    • bieganie
    • zrób to sam
    • książki
Zvërnec
podróże

Wlora i okolice – piękne plaże wybrzeża Albanii

by szewo
2,8K

W okolicach Wlory (alb. Vlorë) Adriatyk styka się z Morzem Jońskim. Dalej na południe już się nie wybieramy, choć plaże tam coraz ładniejsze. Biura podróży wożą tam naszych rodaków na all inclusive autostradą, na której przez chwilę można cisnąć sto dziesięć. Ale trzeba uważać, bo dzisiaj krowa mleczna pod prąd spacerowała. A jakiś kolo zaparkował na prawym pasie. Tak po prostu, choć obok było pobocze. Pobocze zawsze jest z boku, więc nazwijmy to pasem awaryjnym. Autostrada się różni od drogi szybkiego ruchu, bo nie ma na niej studzienek. Gdy są studzienki, to czasem brakuje pokryw i to jest bardzo niefajne. Bo nasze ubezpieczenie auta, kosztowało dwa razy tyle, co jego wynajem, a i tak nie obejmuj podwozia i kół.

Wlora to duże miasto, jak na warunki albańskie. Pod względem liczby mieszkańców taki nasz Gorzów Wielkopolski, ale trzeba pamiętać, że jedna trzecia mieszkańców kraju mieszka w Tiranie. Jakieś dwie trzecie Albańczyków żyje poza granicami. Gdy w latach dziewięćdziesiątych w Albanii było totalnie do dupy, tysiące próbowało się drogą morską przedostać do Włoch. 28 marca 1997 roku o godzinie 16.00 z Wlory wyszedł w morze statek Katri i Rades. Jednostka o długości 21 metrów zwyczajowo przewoziła do dziesięciu osób, ale tym razem zaokrętowano ich 115 (sto piętnaście). Kobiety i dzieci umieszczono pod pokładem, na którym pozostali mężczyźni. Statek nie był wyposażony w jakikolwiek sprzęt ratunkowy.

Po dwóch godzinach rejsu w pobliżu niewielkiej wyspy Sazan na albańskich wodach terytorialnych statek został zauważony przez włoską fregatę Zeffiro. Włosi otrzymali rozkaz, aby „zniechęcać” Albańczyków do dalszej żeglugi w kierunku Włoch. Albański statek nie reagował jednak na ostrzeżenie radiowe, więc włoska fregata zbliżyła się do Katri i Rades. Zagrożono, że kontynuacja rejsu oznaczać będzie konieczność aresztowania załogi i deportację pasażerów. W cieśninie Otranto do pomocy włoskiej fregacie skierowano korwetę Włoskiej Marynarki Wojennej Sibilla. O godzinie 18:57 Sibilla o wyporności 1200 ton uderzyła w prawą burtę jednostki albańskiej o wyporności 35 ton. Katru i Rades płynął jednak dalej. Sibilla ponownie uderzyła, tym razem w okolice dziobu albańskiego statku. Ten się przewrócił i w ciągu kilku zaledwie minut zatonął 35 mil morskich od wybrzeża Włoch. Zginęły wszystkie osoby znajdujące się pod pokładem oraz 6 osób, które z pokładu skoczyły do wody. 34 osoby udało się uratować.

W październiku 1997 wrak Katri i Rades wydobyto z głębokości 790 metrów. W środku były 52 ciała, zwłok 24 osób nie odnaleziono.

19 marca 2005 roku sąd w Brindisi skazał kapitana albańskiego statku na cztery lata więzienia. Dowódca włoskiej korwety dostał tylko 3 lata, choć uznano go winnym spowodowania katastrofy i doprowadzenia do śmierci wielu osób.

Z historii najnowszej Wlora kojarzyć się może z wydarzeniami dość tragicznymi, ale pod względem turystycznym to bardzo obecnie przyjazne miejsce. W okolicach jest sporo porządnych hoteli, a okolice portu są szczególnie znane z dobrych restauracji.
Wybrzeże Wlory to blisko dwadzieścia kilometrów plaż – szerokich i piaszczystych na północy, wąskie i kamieniste na południu. Jak w całej Albanii, nie brakuje to bunkrów i niedokończonych budów.
Plaże Wlory
Plaże Wlory
Bunkier we Wlorze
Wlora

Zvërnec

Niedaleko od Wlory znajduje się Zvernec i wspaniale usytuowany na niewielkiej wysepce Laguna e Nartë klasztor Świętej Marii. Prowadzi do niego drewniany most.
Wokół znajduje się kilka malowniczych plaż i klifów. W pewnym momencie kończy się asfalt i zapewne dzięki temu nie należy spodziewać się tutaj tłoku.
Zvërnec, Albania
Zvernec
Zvërnec
Zvërnec
Zvërnec, Albania
Zvërnec, Albania
Zvërnec, Albania

https://youtu.be/vp7Sw9LIB6U
Albania na własną rękę:
Durres - miasto, które kiedyś będzie kurortem, przejście przez Kanioni i Holtës, zabytkowy Berat, krótka wizyta w Tiranie, Park Narodowy Dajti, Wlora i jej piękne plaże, wszechobecne bunkry w Albanii.
Czytaj także: latanie dronem w Albanii, jazda samochodem w Albanii.

Albania
Jeżeli chcesz śledzić na bieżąco informacje z tego bloga, obserwuj mój profil na Facebooku.
1 comment
poprzedni
Tirana – szybkie zwiedzanie stolicy Albanii
następny
Góry w Parku Narodowym Dajti w Albanii niedaleko Tirany

Zobacz także

Albania zimą – czas na zwiedzanie poza sezonem

Gjipe – kanion i najładniejsza plaża w Albanii

Blue Eye – Błękitne Oko w Albanii niedaleko...

Zvërnec w Albanii – monastyr, plaże, flamingi

Wyprawa do pięknej Albanii na własną rękę

Durrës – często odwiedzany kurort w Albanii

Samochodem w Albanii

Bunkry w Albanii – są wszędzie i (nie)...

Latanie dronem w Albanii – przepisy i zdjęcia

Góry w Parku Narodowym Dajti w Albanii niedaleko...

1 comment

Moniola poniedziałek, 16 września, 2024, 06:28

Spędziłam wakacje w Albani i odwiedziłam Wlorę. Jest ładnie, ale te okolice potrzebują jeszcze inwestycji.

Odpowiedz

Skomentuj Moniola

Zapamiętaj moje imię i email w przeglądarce.

Bądźmy w kontakcie

Facebook Instagram Youtube Rss

Najnowsze wpiy

  • Mediolan – szybki wypad na wiosenny weekend

  • Camino de Santiago de Compostela – trasa portugalska

  • Albania zimą – czas na zwiedzanie poza sezonem

  • Gjipe – kanion i najładniejsza plaża w Albanii

  • Blue Eye – Błękitne Oko w Albanii niedaleko Sarandy

Albania balon Berlin bieganie Chorwacja cmentarz DIY dron drony Dubaj Hiszpania instagram Islandia Izrael Kalifornia Komorów książka o dronach Kuba Litwa Litwa, Łotwa i Estonia lotnictwo lotnicze historie lotnisko Mazury Meksyk Michałowice most Niemcy Norwegia Nowy Jork Polska przepis Pęcice Rosja ruiny samolot sport Sri Lanka stadion USA Warszawa Wietnam Włochy z drona ZEA

szewo.com

szewo.com

Andrzej Szewczyk

Podróże, lotnictwo i fotografia to zainteresowania, które się świetnie uzupełniają. Ten blog jest właśnie o tym. Zapraszam. Więcej informacji o mnie znajdziesz tutaj, a skontaktować się ze mną możesz właśnie tak.

Najczęściej czytane

  • Kąpiel ze świniami biegającymi po plaży na Bahamach

  • Międzynarodowe lotniska Dubaju: DXB i DWC

  • Zamek w Janowcu – wycieczka na jeden dzień

  • Zwiedzamy cenoty na póływspie Jukatan w Meksyku

  • Zwiedzanie Santiago Bernabeu – stadionu Realu Madryt


  • Facebook
  • Instagram
  • Youtube
  • Rss

@2022 - All Right Reserved. Building better web by szewo.com


Wróć na górę
Podróże z dronem i bez
  • Blog podróżniczy
  • Afryka i Azja
    • Abu Zabi
    • Arabia Saudyjska
    • Azerbejdżan
    • Dubaj
    • Egipt
    • Izrael
    • Gruzja
    • Oman
    • Sri Lanka
    • Turcja
    • Wietnam
  • Europa
    • Albania
    • Austria
    • Bułgaria
    • Chorwacja
    • Finlandia
    • Francja
    • Grecja
    • Hiszpania
    • Islandia
    • Litwa, Łotwa i Estonia
    • Malta
    • Niemcy
    • Niderlandy
    • Norwegia
    • Portugalia
    • Rosja
    • Rumunia
    • Szwajcaria
    • Szwecja
    • Ukraina
    • Węgry
    • Wielka Brytania
    • Włochy
  • Ameryka
    • Bahamy
    • Kuba
    • Meksyk
    • USA
  • Polska
  • lotnictwo
  • drony
  • inne
    • Niebo
    • fotografia
    • bieganie
    • zrób to sam
    • książki