Morze Bałtyckie byłoby tylko wielkim jeziorem, gdyby nie Cieśniny Duńskie. Nie mylić z Cieśniną Duńską, bo ta jest w okolicach Grenlandii.
Zaradni Niemcy dodatkowo połączyli Bałtyk z Morzem Północnym Kanałem Kilońskim, dzięki czemu można zaoszczędzić ponad 450 kilometrów żeglugi. Pływa tamtędy więcej jednostek niż kanałami Panamskim i Sueskim łącznie. Ale my z Kilonii płyniemy przez Wielki Bełt. Zmierzający do Norwegii Polacy rzadko biorą pod uwagę tę opcję, wybierając promy z Polski do Szwecji lub drogę lądową przez Danię i mosty. W czasach pandemii ruch turystyczny jest bardzo ograniczony, ale długi rejs z Niemiec do Oslo pozwala ominąć Szwecję, z której – ze względu na sporą liczbę zakażeń koronawirusem – Norwedzy przyjmują ruch tranzytowy oraz mieszkańców wybranych tylko regionów.
Prom do Oslo
MS Color Fantasy i MS Color Magic to największe promy pasażerskie z pokładami samochodowymi na świecie. Nam przypadł ten pierwszy. Setki metrów korytarzy z drzwiami do kabin, aqualand, kino, centrum konferencyjne, kawiarnie, bawialnie, restauracje, bary, spa, kasyno. Taka mniejsza Galeria Mokotów, ale rozpisana na piętnaście pięter. Aleje sklepowe pustawe, tłoczno robi się dopiero wieczorem, gdy towarzystwo rusza coś zjeść i wypić.
Podczas zachodu słońca jest pełno na deku. Przy wschodnie puściutko, jacyś Słowianie jeszcze coś kończą przy lądowisku dla helikopterów.
Tydzień temu Norwegia miała zamknąć granicę dla Polaków z powodu rosnącej u nas liczby zachorowań. Dzień później przeprosili, za tę pomyłkę. Potem u nas krzywa poszła stromo w górę, ale im się znowu coś pomyliło i do listy państw zblokowanych dołożyli Francję, Szwajcarię i Czechy. Polskę dołożą dopiero tydzień później.
Zjeżdżamy z promu. Kontrola polega na miłej pogawędce. Chyba chodzi o to, żeby w jej trakcie nie kaszlnąć. Można się przetestować bez opłat, jeśli ktoś chce. Kilka lat temu solidnie zwiedziliśmy Oslo samochodem, więc od razu kierujemy się w kierujemy się na zachód w kierunku Lysebotn.
Norwegia - podróż kamperem 2020: