Około 25 kilometrów od Rejkjawiku, otoczone ze wszystkich stron przez góry, znajduje się jezioro Kleifarvatn. Dokładnie na półwyspie Reykjanesskagi kawałeczek od Hafnarfjörður. Te nazwy nie mają większego znaczenia, ale są tak ładne, że grzechem by było o nich nie wspomnieć. Zimą zagląda tu niewiele osób.
Gdy już na samej końcówce pobytu, specjalnie zainstalowane na tę okoliczność aplikacje, zaczynają wibrować ci telefonem, to w sumie nie masz wyboru. Wsiadamy do auta i jedziemy ponownie w to miejsce, choć noc już głęboka.
Prognozy przewidują w miarę bezchmurne niebo, a warunki sprzyjają powstaniu zorzy polarnej. Niebo gwiaździste nad nami.
Najpierw powoli, jakby się tej jonosferze nie chciało. Gdy w termosie skończyła się ciepła herbata, niebo naprawdę szalało.
Slide 1
Aurora borealis, aurora australis
Zorza polarna powstaje w jonosferze na wysokości około 100 km w obszarze przenikania pasów radiacyjnych i górnej atmosfery ziemskiej.
W wielu najbardziej obleganych przez turystów miejscach obowiązuje zakaz latania dronem. Wyspa obfituje jednak we wspaniałe krajobrazy, na które warto spojrzeć z innej perspektywy.
Obowiązkowa trasa dla każdego odwiedzającego wyspę oraz najbardziej znane atrakcje wyspy – Park Narodowy Þingvellir, pole geotermalne Geysir, potężny wodospad Gullfoss i krater Kerið.
21 listopada 2973 roku w amerykańskim samolocie C-117 (Douglas DC-3), wykonującym rutynową misję nad Islandią, padają silniki. Porucznik Gregory Fletcher ląduje na czarnej plaży ratując załogę i pasażerów.
Biorąc pod uwagę, co do zaoferowania turystom ma Islandia, Rejkjawik wydaje się być miejscem najmniej interesującym. Kolorowe domki, kameralne uliczki.